Rozszyfrowywanie cudzych emocji – sztuczki Matki Natury

Czy słyszeliście kiedy o mimikrze? Jeśli nie, przychodzimy z pomocą i wyjaśniamy to niezwykłe
zjawisko, z którym każdy z nas ma do czynienia bez przerwy, każdego dnia.
Mimikra to termin o bardzo szerokim znaczeniu. Wiąże się z wieloma dziedzinami życia: światem
roślin i zwierząt, genetyką ale i psychologią.
Ujmując rzecz w pewnym uproszczeniu jest to zjawisko automatycznego naśladownictwa,
podyktowanego chęcią przetrwania.
W świecie przyrody, w którym byt organizmów jest nieustanną walką o przeżycie, rozwijają one
różnorodne strategie, aby unikać drapieżników, zdobywać pożywienie lub przyciągać partnerów do
rozmnażania. W tym kontekście mimikra jest jednym z najbardziej fascynujących zjawisk, ponieważ
oznacza zdolność organizmów do naśladowania innych organizmów lub otoczenia w celu uzyskania
konkretnej korzyści.
Na przykład wtedy, gdy niejadowite stworzenie naśladuje to śmiercionośne, aby odstraszyć
drapieżniki. Jak choćby motyl, który upodabnia się kolorystycznie do jadowitego krewniaka.
Drapieżnik, który wcześniej doświadczył nieprzyjemności po zjedzeniu jadowitego motyla, unika
teraz obu gatunków.
Przykładem jest także sytuacja, gdy organizm naśladuje inny gatunek, aby zbliżyć się do swojej ofiary.
Zachowuje się tak pająk, który wygląda jak kwiat, aby przyciągnąć niczego nieświadome owady.
A popularne patyczaki? Ich nieprzypadkowy wygląd, którym naśladują otoczenie, to z kolei przykład
mimikry ochronnej.
Mimikra jest więc dowodem na niesamowitą zdolność adaptacyjną organizmów, na wolę
przetrwania. W świecie, w którym wygląd może być mylący, mimikra przypomina nam, że nie
wszystko jest tym, na co wygląda.
Mimikra w świecie zwierząt jest zjawiskiem dobrze znanym i zbadanym. Ale czy zastanawialiście się
kiedyś nad mimikrą w kontekście ludzkim? Choć ludzie nie naśladują innych gatunków w celu
uniknięcia drapieżników, mimikra odgrywa ważną rolę w naszym społecznym życiu.
O mimikrze emocjonalnej możemy mówić, kiedy widząc kogoś śmiejącego się, często mimowolnie
odpowiadamy uśmiechem. Podobnie, gdy ktoś płacze, możemy poczuć się smutni. Pomaga to w
budowaniu więzi społecznych i empatii.
Inną odmianą tego zjawiska jest mimikra behawioralna: Często naśladujemy gesty, postawy czy
nawyki innych ludzi, zwłaszcza tych, których podziwiamy lub z którymi chcemy się związać. Na
przykład jeśli wszyscy w grupie krzyżują ręce, jest szansa, że zrobisz to samo, nawet nie zdając sobie z
tego sprawy.
Kiedy nieświadomie zmieniamy ton, tempo mowy czy nawet akcent, dostosowując się do rozmówcy,
mówimy o mimikrze językowej. To dzięki niej rozmowa staje się bardziej płynna i harmonijna.
Zaś obserwując młodzież, która z lubością naśladuje zachowania rówieśników, ich styl ubierania się
czy wartości charakterystyczne dla danej kultury lub subkultury aby lepiej się w nią wpasować lub
wyrazić swoją tożsamość, możemy mówić o mimikrze kulturowej.

Skąd to automatyczne naśladownictwo? Jednym z powodów jest chęć przynależności do grupy.
Naśladowanie innych może pomóc w integracji społecznej i zyskaniu akceptacji. Dodatkowo, mimikra
może działać na korzyść w sytuacjach społecznych, ułatwiając komunikację i budowanie relacji.
Mimikra u ludzi jest również narzędziem uczenia się. Dzieci naśladują dorosłych, przyswajając w ten
sposób nowe umiejętności i zachowania. W dorosłym życiu kontynuujemy ten proces, naśladując
ekspertów w danej dziedzinie czy ludzi, których podziwiamy.
Opisując to niezwykłe zjawisko nie sposób jednak pominąć milczeniem niezwykle ciekawych badań
dotyczących wpływu toksyny botulinowej, powszechnie znanej pod nazwą Botox i dyskusji jakie
toczą się wokół jej wpływu na mimikrę i mimikę.
Toksyna botulinowa działa poprzez blokowanie przekaźników nerwowych odpowiedzialnych za
skurcz mięśni. Gdy mięsień nie otrzymuje sygnału do skurczu, staje się on osłabiony lub
sparaliżowany, co prowadzi do wygładzenia skóry powyżej niego.
Badania dotyczące wpływu Botoxu na mimikę i mimikrę twarzy, skupiają się zarówno na
fizjologicznym wpływie Botoxu na mięśnie twarzy jak i na psychologicznych oraz społecznych
konsekwencjach.
Przykładowo dr David Neal i dr Tanya Chartrand w 2011 roku opublikowali badanie sugerujące, że
osoby poddające się kuracji Botoxem mogą mieć trudności z rozpoznawaniem emocji innych ludzi, co
wynika z ograniczonej zdolności do naśladowania ich ekspresji twarzy (czyli mimikry).
Wyłonioną grupę badawczą podzielono na dwie części. W pierwszej zaaplikowano kobietom toksynę
botulinową w okolicach czoła i „kurzych łapek”, podczas gdy w drugiej, zastosowano inny
wypełniacz, który nie zakłócał komunikacji na linii mięśnie-mózg.
Po około dwóch tygodniach uczestniczkom badania polecono odczytać emocje malujące się na 36
czarno-białych zdjęciach ludzkich oczu i ich okolic. Każda z prezentowanych twarzy wyrażała
oczywiście inną emocję np. zakłopotanie, zamyślenie, pożądanie, irytację.
Wyniki badań okazały się bardzo ciekawe – odpowiedzi kobiet, którym wstrzyknięto botoks były
około siedmiu procent mniej trafne niż w grupie drugiej.
Inny badacz – dr Joshua Ian Davis z Barnard College w Nowym Jorku przeprowadził badania nad
wpływem Botoxu na zdolność odczuwania emocji. Jego prace sugerują, że osoby, które otrzymały
Botox, miały trudności z odczuwaniem pewnych emocji.
Wiele innych eksperymentów przeprowadzonych w różnych częściach świata, skupiało się na
konkretnych aspektach wpływu Botoxu na mimikę, takich jak zdolność do wyrażania i odczuwania
różnych emocji, wpływ na interakcje społeczne czy percepcję siebie.
W ich wyniku ustalono, że ponieważ wstrzyknięcie Botoxu wpływa na zmniejszenie ruchomości
mięśni, może to w efekcie ograniczyć zdolność do wykonywania pewnych ruchów twarzy, takich jak
marszczenie brwi czy podnoszenie czoła, albo aktywność mięśni wokół oczu, kiedy chcemy
zlikwidować „kurze łapki”.
W zależności od dawki i techniki wstrzyknięcia, efekty mogą być bardziej lub mniej naturalne. W
niektórych przypadkach nadmierne lub nieprawidłowe wstrzyknięcie toksyny botulinowej może
prowadzić do "efektu zamrożenia" – wówczas twarz wydaje się nienaturalnie gładka i pozbawiona
mimiki.

A ponieważ mimika twarzy odgrywa kluczową rolę w komunikacji niewerbalnej, ograniczenie
zdolności do wyrażania emocji może wpłynąć na interakcje społeczne, czyniąc je mniej ekspresyjne
lub trudniejsze do interpretacji dla innych.
Jako, że botoks paraliżuje tymczasowo m.in. mięśnie znajdujące się na czole, nazwane przez Darwina
„mięśniami smutku”, ogranicza tym samym sprzężenie zwrotne z tych porażonych mięśni do mózgu.
Jaki to ma z kolei wpływ na mimikrę? Jak to możliwe, że grupa badanych osób, które poddały się
terapii Botoxem miała problem z odczytywaniem cudzych emocji? Dzieje się tak dlatego, że mimikra,
czyli automatyczne naśladowanie ekspresji mimicznej rozmówcy, jest niezwykle istotnym
narzędziem służącym rozszyfrowywaniu emocji innych.
Mimo subtelności takiej mimikry – trwa bowiem zaledwie około jednej trzeciej sekundy – jesteśmy w
stanie z jej pomocą dekodować cudze emocje.
David Neal tak skomentował to zjawisko: „Mimikra to nasze okno do wewnętrznego świata innych
ludzi. Zakłócając mimikrę, botoks sprawia, że za tym oknem robi się trochę ciemniej.” Ponadto
zauważył: „To pewien paradoks. Ludzie korzystają z botoksu, żeby lepiej funkcjonować w sytuacjach
społecznych. Możesz wyglądać lepiej, ale możesz też cierpieć, dlatego że tracisz zdolność
interpretowania cudzych emocji.”
Na podkreślenie (i pocieszenie?) zasługuje jednak fakt, że ewolucyjne zdolności adaptacji powodują,
iż wiele osób, regularnie korzystających z Botoxu, przystosowuje się do nowych ograniczeń mimiki,
ucząc się wyrażać emocje w inny sposób lub korzystając z innych części twarzy.
Warto także w tym miejscu zaznaczyć, że badania dotyczące Botoxu i jego wpływu na mimikę są
nadal prowadzone, a naukowcy kontynuują eksplorację zarówno fizjologicznych, jak i
psychologicznych aspektów tego zjawiska. Zaś dotychczasowe doniesienia publikujemy jako
niezwykle interesującą ciekawostkę, a nie sugestię czy poradę kosmetyczną. Czas pokaże co
przyniosą dalsze analizy tego tematu.
Tymczasem gorąco zachęcamy do przyjrzenia się niezwykłemu zjawisku jakim jest mimika i mimikra
oraz namawiamy do świadomego zaobserwowania w towarzystwie oraz na własnym przykładzie jak
duże znaczenia odgrywa w naszym życiu.
Życzymy dobrej zabawy!