Ucz się szybko tworząc „pałac pamięci”

Trudny sprawdzian? Mnóstwo dat, nazw i szczegółów do zapamiętania?
Nie wiadomo jak się do tego zabrać? Zapewniamy, że nauka może pójść szybciej niż myślisz.
Wystarczy znać sposób. Jest nim niezwykle skuteczna metoda uczenia się o pięknej nazwie
„pałac pamięci”. Lub nieco mniej wyszukanej – metoda drogi, miejsca, system miejsc,
rzymski pokój czy metoda loci.
Jej autorstwo przypisywane jest greckiemu lirykowi Symonidesowi z Keos. Nie mamy
pewności ile jest prawdy w krążącym przekazie, niemniej brzmi on mniej więcej tak:
Dawno, dawno temu żył sobie uznany poeta Symonides. Wiódł bogate życie towarzyskie,
dlatego nie szczędzono mu zaproszeń na biesiady. Pewnego razu uczestniczył w wystawnej
uczcie ale opuścił ją wcześniej niż inni. Po jego wyjściu budynek zawalił się, grzebiąc pod
gruzami nieszczęsnych biesiadników. Ich zmasakrowane ciała uniemożliwiały identyfikację,
niemniej Symonides zdołał rozpoznać wszystkich gości, odtwarzając w pamięci układ sali i
miejsca jakie zajmowali ci pechowcy.
Od tego czasu metoda zwana „pałacem pamięci” stała się popularną techniką
zapamiętywania, wykorzystywaną później wielokrotnie na przykład w średniowieczu, w
słynnej szkole medyków w Salerno w pobliżu Neapolu, gdzie posługiwano się nią do
utrwalenia 2500 receptur na leki.
Technikę doceniał także Tomasz z Akwinu, Jezuici, czy Giordano Bruno, którego fascynacja
systemem sprawiła, że mianował ją wręcz narzędziem magicznym.
Ciekawostką jest fakt, że w angielskich szkołach gustowano w metodzie na tyle, że uczono
jej aż do 1584 roku, niemniej purytańscy reformatorzy uznali ją za bezbożną i bazującą na
myślach obscenicznych i absurdalnych – bo używanych do wytworzenia w pamięci żywych
obrazów. W wyniku tego od nauczania techniki odstąpiono.
Obecnie stosowanie „pałacu pamięci” nie wywołuje już skandalu, a wręcz przeciwnie. W
świetle dzisiejszego zrozumienia dla tego jak działa mózg i pamięć, system ten jest cenioną
mnemotechniką – czyli metodą zapamiętywania bazującą na zmysłach, wyobraźni i
emocjach.
Jest ona naprawdę bardzo skuteczna i umożliwia zadziwiająco szybkie zapamiętywanie
informacji.
Zatem na czym dokładnie polega?
Proces odbywa się wyłącznie w wyobraźni. W pierwszym kroku wybierasz znaną Ci
przestrzeń, która będzie Twoim „pałacem pamięci”. Możesz wykorzystać każde znane Ci
miejsce – wszystko co przyjdzie Ci do głowy: pokój, łazienkę, sad babci, miasto, park
rozgrywki, itp.

Następnie należy przejść się w myślach po wybranym pomieszczeniu czy terenie
„przymocowując” do mijanych przedmiotów informacje, które chcesz zapamiętać. Im
barwniejszy obraz stworzysz w głowie, tym łatwiej będzie go zapamiętać.
I wreszcie – chcąc przypomnieć sobie wszystkie żądane dane, odtwarzasz w myślach krok po
kroku pokonaną drogę.
Wydaje się czasochłonne?
To pozory. Gwarantujemy, że sporządzenie w umyśle tego obrazu zajmie zaledwie kilka
chwil – znacznie mniej niż opisanie Ci tej metody. A co najważniejsze – nieporównywalnie
mniej, niż próba wkucia pewnych informacji „na sucho”.
Przykład? Proszę bardzo:
W podręczniku do biologii z klasy 7, wyliczono następujące najważniejsze parametry
wewnętrznego środowiska organizmu. Przeczytaj je, zakryj, a następnie spróbuj wyliczyć
wszystkie:
– zawartość tlenu i dwutlenku węgla we krwi,
– temperatura ciała,
– ilość wody w organizmie,
– stężenie glukozy we krwi,
– ciśnienie krwi.
Jak poszło? Średnio?
A spróbuj teraz:
Wyobraź sobie, że wchodzisz do swojego własnego pokoju, który dzisiaj przeznaczono do
wyszykowania znanego astronauty do lotu w kosmos.
Zaraz po prawej, w kącie, obok Twojej szafy ustawiono wielki piec, z którego bucha ogień,
żeby astronauta przyzwyczaił się do wysokiej temperatury jaka panuje przy przechodzeniu
promu kosmicznego przez atmosferę.
Ogień jak wiadomo do życia potrzebuje TLENU i opału np. WĘGLA. Wiesz o tym, chociaż
ciężko Ci się myśli, bo dyszysz z gorąca i wydychasz jak szalony niesamowite ilości
DWUTLENKU WĘGLA. Dzięki tym wyobrażanym sobie odczuciom łatwo Ci będzie skojarzyć
dwa czynniki: ZAWARTOŚĆ TLENU I DWUTLENKU WĘGLA WE KRWI.
Idziesz dalej, z powodu tego pieca jest naprawdę jak w tropikach, więc zdejmujesz wiszący
na ścianie termometr i wkładasz go pod pachę – co?! 50 °C?! Szaleństwo! Chyba zaraz
spłoniesz z gorąca! Tym sposobem mamy punkt numer 2: TEMPERATURA CIAŁA.

Czujesz, że jest Ci już trochę słabo, ale na szczęście na stole na wprost stoi wielkie akwarium,
pełne WODY i kolorowych ryb, więc wkładasz do niego głowę i pijesz, pijesz, niczym smok
Wawelski, żeby wyrównać – ILOŚĆ WODY W ORGANIZMIE. Tymczasem z powodu Twojego
pragnienia ILOŚĆ WODY w akwarium znacząco się zmniejszyła. Sorry ryby!
Obok, na stoliczku nocnym przy łóżku, ku Twojej wielkiej radości, stoi przygotowany przez
obsługę szwedzki stół, a na nim same pyszne słodkości, w tym ukochane ptysie. Słodycze to
cukier, a cukier to GLUKOZA, zatem mamy czwarty punkt – STĘŻENIE GLUKOZY WE KRWI.
Czujesz się wyczerpany, jest Ci duszno z tego gorąca, a w dodatku zrobiłeś się senny po
takiej ilości jedzenia i czujesz, że zaraz zemdlejesz. Na szczęście w pokoju astronauty można
liczyć na fachową pomoc medyczną, więc pielęgniarka sadza Cię na Twoim własnym krześle i
mierzy Ci – CIŚNIENIE KRWI. Z ulgą obwieszcza: Będzie Pan żył!
Koniec opowieści.
Teraz powiedz: sprawdzam! Zakryj powyższy tekst i wymień wszystkie parametry
wewnętrznego środowiska organizmu.
Możemy się założyć, ze poszło Ci świetnie!
To dlatego, że mózg działa w sposób zadziwiający, ponieważ jak widzisz – zapamiętuje z
łatwością nie tylko rzeczywiste informacje (np. drogę, którą przeszedłeś w nieznanej sobie
miejscowości z hotelu do restauracji), ale i drogę, którą sobie wyobrazisz, zwłaszcza jeśli
naszpikujesz ją żywymi obrazami. Dla mózgu – nie będzie różnicy!
Metodę „pałacu pamięci” możesz stosować z powodzeniem do zapamiętywania
przeróżnych, problematycznych faktów. Co ważne, przy wyborze miejsca – choć może być
ono czymkolwiek: pokojem, budynkiem, parkiem, czy miastem – kieruj się zasadą, by była to
lokalizacja dobrze Ci znana.
Unikaj przypisywania w jednej opowieści dwóch faktów do tego samego miejsca w pokoju.
Nie staraj się przyśpieszyć efektu zapamiętywania – rezultat będzie odwrotny.
I wreszcie – powtórz drogę w głowie, aż do czasu jej zapamiętania.
Polecamy wypróbować!